Pierwsza notka za mna, czyli jak to sie mowi: pierwsze koty za ploty!
A dzisiaj trochę chaotycznie Miałam pokazać wam ciuszki jakie upolowałam w galeri i w sh (kocham je!) ale Maja nie miała nastroju do zdjęć...z resztą same zobaczcie. Tylko tyle udało mi się zrobić, po 30 min zrezygnowałam. Od kilku dnni ma "muchy w nosie" a to chyba za sprawą nieszczęsnych trójek, które jej wychodzą. Mnie z kolei boli ząb więc obydwie nie śpimy po nocach. Za oknem szaleje wiatr, co chwilę pada i modlę się, żeby nie dopadła mnie jesienna handra ;) :(
Oprócz ząbków Maja ostatnio zaczyna pokazywać swoje foszki i wpada w mini histerie jeśli nie dostanie tego czego chce. Ostatnio była wojna o pilota, gdy jej go zabrałam położyła się na dywan i zaczeła drzeć jakby ją ktoś obdzierał ze skóry. Najlepsze jest to, że nawet łzy przy tym nie uroniła. Oj ciężkie czasy nadchodzą i matki cierpliwość zostanie wystawiona na ciężką próbę.
Jak sobie radzić z takim zachowaniem?
Ja staram się nie zwracać uwagi i czekać aż się uspokoi ale ostatnio darła się przez ok 30 min a na drugi dzień miała chrypę z tego wszystkiego. Może macie jakieś sprawdzone sposoby?
***
Nawiązują jeszcze do tytuły posta dwa dni temu kupiłam gazetę "Mamo to ja" i moją uwagę zwrócił bardzo fajny konkurs. Co 3 miesiące wybierają jedno dziecko, którego zdjęcie ukaże się na okładce. Pomyślałam, że wyślę zdjęcie Majki, a co mi tam ;) Nagrody fajne, bo prócz zdjęcia na okładce zwycięzca otrzymuje całą sesje na płycie i 1000zł. Jedyne, co należy zrobić to wysłać zdjęcie naszej pociechy i czekać ;) Ważne jest również to, że zwyciezców wybiera redakcja a nie ludzie, więc raczej nie ma mowy o oszustwie.
Jeśli chcecie wziąć udział w zabawie to wchodźcie tutaj ;D
Zapraszam to obserwowania mojego Instagrama (klik po lewej stronie)
A teraz zdjęcia naszych łupów: ;)
I nasze konkursowe zdjęcie ;)
Pozdrawiam ;*